Ośrodek Badań Interdyscyplinarnych przy Wydziale Filozoficznym PAT
w Krakowie
Czas i miejsce obrad:
18-19 maja 2006 r. ; aula Polskiej Akademii Umiejętności,
ul. Sławkowska 17, Kraków
Tematyka:
Na dziesiątą Konferencję (mały jubileusz!) wybieramy temat, który
niejako spina tematy wszystkich poprzednich konferencji. Wiele
współczesnych doktryn odwołuje się do filozofii człowieka. Pragniemy
pokazać, że bez zakorzenienia w naukach filozofia człowieka jest
ułomna (o ile w ogóle możliwa).
W człowieku ewolucja kosmiczna osiągnęła poziom samoświadomości
(człowiek jest tworem Wszechświata) i właśnie dzięki temu stało się
możliwe racjonalne rozumienie Wszechświata (człowiek jest twórcą
nauki). Zapraszamy do refleksji nad tym jedynym w swoim rodzaju
zapętleniem człowieka i Wszechświata.
Program:
Czwartek, 18 maja
9:30 - OTWARCIE KONFERENCJI:
Prof. Andrzej Białas, Prezes Polskiej Akademii Umiejętności
Prof. Karol Musioł, Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego
SESJA PRZEDPOŁUDNIOWA
9:45 -
Prof. Marek Demiański
(Inst. Fizyki Teoretycznej UW.) O przyszłości Wszechświata
10:15 -
Dr hab. Leszek Sokołowski
(Obserwatorium Astronomiczne UJ) Człowiek jako twórca teorii fizycznych w wieloświecie
10:45 -
Przerwa
11:15 -
Prof. Stanisław Bajtlik
(CAMK, Warszawa) Życie poza Ziemią
11:45 -
Prof. Jerzy Vetulani
(PAU Kraków) Mózg a świadomość
12:15 -
Dyskusja.
Przewodniczenie sesji i wprowadzenie do dyskusji:
Prof. Michał Tempczyk, Inst. Filozofii UMK,
(wprowadzenie: Człowiek jako układ dynamiczny)
13:15 -
Przerwa
SESJA POPOŁUDNIOWA
14:30 -
Prof. Roman Duda
(Inst. Matematyczny UWr.) Poznawanie świata a matematyka
15:00 -
Prof. Roman Murawski
(Wydział Matematyki i Informatyki UAM Poznań)
Matematyk - twórca czy odkrywca?
15:30 -
Prof. Edward Nęcka
(Inst. Psychologii UJ) Ograniczenia poznania i samopoznanie z punktu widzenia
psychologii
16:00 -
Przerwa
16:30 -
Dr hab. Jan Kaiser,
(Inst. Psychologii UJ) Czy można badawczo dotrzeć do sfery subiektywnej?
17:00 -
Dyskusja.
Przewodniczenie sesji i wprowadzenie do dyskusji:
Dr Robert Poczobut, Inst. Socjologii UwB,
(wprowadzenie: Twórczy umysł w twórczym Wszechświecie)
piątek, 19 maja
SESJA PRZEDPOŁUDNIOWA
9:30 -
Prof. Witold Marciszewski
(Katedra Logiki, Informatyki i Filozofii Nauki UwB) Jak człowiek - twór Wszechświata staje się jego współtwórcą
przez moc obliczeniową cywilizacji?
10:00 -
Dr hab. Stanisław Krajewski
(Inst. Filozofii UW) Komputery a filozofia: atrakcje i manowce współczesnego
neopitagoreizmu
10:30 -
Dr hab. Marek Hetmański
(Inst. Filozofii UMCS) O miejscu filozofii w naukowym obrazie świata
11:00 -
Przerwa
11:30 -
Prof. Gordon McCabe
(Dorchester, Dorset, Great Britain) Structural realism and the mind
12:00 -
Dyskusja.
Przewodniczenie sesji i wprowadzenie:
Dr hab. Krzysztof Wójtowicz, Inst. Filozofii UW,
(wprowadzenie: Czy kryterium prawdy matematycznej jest
intuicja czy doświadczenie?)
13:00 -
Przerwa
SESJA POPOŁUDNIOWA
14:30 -
Prof. Ryszard Wójcicki
(Inst. Filozofii i Socjologii PAN, Warszawa) Czy naukowa filozofia jest możliwa?
15:00 -
Dr hab. Witold Strawiński
(Inst. Filozofii UW) Czy współtworząc naukę w wymiarze metodologicznym,
powinniśmy pamiętać, że człowiek jest tworem Wszechświata?
15:30 -
Prof. Elżbieta Kałuszyńska
(Inst. Filozofii UWM, Olsztyn) Kultura a ewolucja
16:00 -
Przerwa
16:30 - Dyskusja.
Przewodniczenie sesji i wprowadzenie:
dr Mieszko Tałasiewicz, Inst. Filozofii UW,
(wprowadzenie: Język: wytwór środowiska - narzędzie
opisu)
17:30 -
DYSKUSJA.
Dziesięć Konferencji Metodologicznych w Krakowie.
Przewodniczenie:
Ks. prof. Michał Heller, Wydz. Filozoficzny PAT, Dyrektor OBI;
wprowadzenie:
Ks. dr hab. Janusz Mączka SDB (Wydz. Filozoficzny PAT, OBI);
uczestnicy:
Prof. Andrzej Staruszkiewicz (Inst. Fizyki UJ);
Prof. Roman Duda (Inst. Matematyczny UWr.);
Prof. Witold Marciszewski (Katedra Logiki, Informatyki i Filozofii Nauki UwB);
Prof. Elżbieta Kałuszyńska (Inst. Filozofii UWM, Olsztyn);
Dr Zbigniew Liana (Wydz. Filozoficzny PAT, OBI).
Nadesłane streszczenia
Prof. Roman Duda
(Uniwersytet Wrocławski),
Poznawanie świata a matematyka Byłaby to refleksja nad tym, jak matematyka towarzyszyła
człowiekowi w jego trudzie przenikania myślą otaczającego go świata -
od greckiego przełomu poprzez powstanie nowożytnej nauki po teorie
współczesne, a także refleksja nad tym, jak widoma skuteczność
matematyki wpływała na nasze rozumienie racjonalności
świata.
Dr hab. Marek Hetmański
(UMCS),
O miejscu filozofii w naukowym obrazie świata Nauka, w szczególności nauki przyrodnicze (biologia,
fizyka, kosmologia), dostarczają coraz bardziej spójnego oraz ogólnego
obrazu powstania i ewolucji Wszechświata. Nieraz już pojawiały się
jednak głosy (Du Bois-Reymond, Haeckel, Stent, Barrow, Horgan), że
ludzkość osiąga kres poznania i wiedzy naukowej, chociaż przyrost
informacji, postępująca unifikacja teorii naukowych, sprawdzalność
i użyteczność wiedzy naukowej pokazują, że nauka jest raczej
niekwestionowanym wyrazem mocy człowieka. Chociaż ewolucja
przyrodnicza - argumentuje się trafnie - nie miała na celu wytworzenie
koncepcji naukowych, lecz dostarczenie człowiekowi prostych środków
i narzędzi poznawczych niezbędnych mu dla przeżycia, to jednak jest
ona jej udanym, chociaż pobocznym produktem. Jest jednak w większym
stopniu głównym wytworem ewolucji cywilizacyjno-kulturowej. Tym
bardziej więc zastanawia rola teorii (np. zasad antropicznych)
mówiących o istocie Wszechświata, który miałby przybrać postać ze
względu na warunki, jakie stawiałby mu podmiot poznający, jakim jest
ludzkość. A już najbardziej pod tym względem zastanawiający jest
status i rola wiedzy humanistycznej, w tym filozofii, która na tle
nauk przyrodniczych jest tak bardzo odmienna.
Warto zatem postawić generalne pytanie o cele poznawcze wiedzy
filozoficznej, w szczególności możliwości stworzenia przez nią
jednolitego obrazu Wszechświata. Stale rywalizując z religią
i teologią, przybierając postać światopoglądu czy ideologii, wzorując
się na nauce (bądź też odrzucając jej wzorce poznawcze), nieustannie
dywagując o swoim kresie filozofia ani nie jest przecież jednorodna,
ani bezproblemowa. Upatrując na ogół jej istotę w umiłowaniu
mądrości, nie wiemy, czy jest ona w stanie dać jednolitą, spójną
i niekwestionowaną wizję miejsca człowieka we Wszechświecie. Wypada
zatem, co chciałbym rozwinąć w szerszej wypowiedzi, pogodzić się
z jej odmienną w stosunku do nauk pozycją poznawczą i rolą
społeczną, jaką może i powinna odegrać we współczesnym
społeczeństwie. Rolę tę sprowadziłbym do analiz istniejących już
obrazów Wszechświata, nade wszystko miejsca w nim człowieka. Raczej
do poszukiwania wszelkich ograniczeń i paradoksów tych obrazów, niż
do samodzielnego i odpowiedzialnego ich tworzenia. Nie jest to mimo
wszystko rola marginalna czy wtórna. Widzę bowiem dla filozofii rolę
inicjowania czy krytycznego przewodzenia w procesie poznawania
i wytyczania (przesuwania) granic wiedzy o człowieku
i Wszechświecie.
Dr hab. Jan Kaiser
(UJ, Kraków),
Czy można badawczo dotrzeć do sfery subiektywnej? Problem sfery subiektywnej człowieka należy do kluczowych
w psychologii. Psychologia jest w tym zakresie obciążona tradycją
filozoficzną. Bez zakorzenienia w naukach szczegółowych rozważania
filozoficzne na ten temat dotyczą możliwych teoretycznie stanów
rzeczy. Odnośnie zjawisk subiektywnych w filozofii panują domniemania
wyprowadzone z praktyki poznawczej odnoszącej się do świata
zewnętrznego i z zasobów leksykalno-semantycznych, które też są
zakorzenione w relacjach podmiotu z otoczeniem. Relacja ta polega na
działaniu na obiektach i uczestnictwie w zdarzeniach (podmiot
manipuluje obiektami i komunikuje się z otoczeniem). W rezultacie
pojawiają się pojęcia, których desygnaty odnoszą się do stanów
dynamicznych obiektów fizycznych, rodzajów zachowania i okoliczności
ich występowania oraz wartości. Te pojęcia są stosowane metaforycznie
do opisu zjawisk subiektywnych.
W badaniach psycholingwistycznych nie zdołano wyodrębnić uniwersalnych
kategorii semantycznych (wspólnych wszystkim ludziom), odnoszących się
do zróżnicowanych doznań, odczuć i uczuć, czyli językowo
zidentyfikować jakości subiektywne. Filozofia człowieka zawiera liczne
autokrytyczne refleksje nad tym stanem rzeczy. W psychologii dominują
tendencje redukcjonistyczne (konceptualizacja zjawisk subiektywnych
przez filozofów nie nadaje się do operacjonalizacji w kategoriach
badań eksperymentalnych). Obok tego zaczynają pojawiać się programy
badawcze nad zjawiskami subjektywnymi. Stosując paradygmat
psychofizjologiczny, poszukuje się związków korelacyjnych pomiędzy
deklarowanymi stanami subiektywnymi a specyficznymi komponentami
aktywności mózgu. W wyjaśnieniu tego związku należy, moim zdaniem,
uwzględnić konotacje afektywne słów opisujących stany subiektywne
(słowa nie tyle opisują te stany ile, same przez się, wywołują reakcje
mózgowego systemu emocyjnego). W oparciu o tę konstatację proponuję
pewne rozwiązania metodologiczne odnośnie badań nad tym zagadnieniem.
Celem nadrzędnym jest wyjaśnienie kwestii obecności odczuć i doznań
afektywnych, o podłożu endogennym, w tzw. świadomości
dyskursywnej.
Prof. Witold Marciszewski
(Uniwersytet w Białymstoku),
Jak człowiek -- twór wszechświata staje się jego współtwórcą przez
moc obliczeniową cywilizacji[vedi]
Prof. Gordon McCabe,
Structural realism and the mind The purpose of this presentation is to discuss whether the
existence of the mind can be incorporated into structural realism, and
if so, to discuss how it can be incorporated.
Whilst structural empiricism accepts that mathematical structures are
used to organize, explain and predict empirical phenomena, it holds
that those structures do not characterize anything that lies beyond
the empirical phenomena. In contrast, structural realism asserts that,
in mathematical physics at least, the domain of a true theory is an
instance of a mathematical structure. It follows that if the domain
of a true theory extends to the entire universe, then the entire
universe is an instance of a mathematical structure. Equivalently,
it can be asserted that the universe is isomorphic to a mathematical
structure. One can refer to this proposal as 'universal structural
realism'.
James Ladyman has distinguished between two versions of structural
realism: the ontic version and the epistemic version. Whilst the
epistemic version accepts that mathematical physics captures the
structure possessed by the world, it holds that there is more to the
world beyond the structure that it possesses. In contrast, the ontic
version holds that the structure of the world is the only thing which
exists.
Given that structural empiricism does not purport to extend beyond the
realm of empirical phenomena, it is not under any obligation to
include the mental within its remit. In contrast, because universal
structural realism, and, in particular, universal ontic structural
realism, both claim that the universe is an instance of
a mathematical structure, it is necessary to consider whether, and
how, the mind can be incorporated within structural
realism.
Dr hab. Robert Poczobut
(Uniwersytet w Białymstoku),
Twórczy umysł w twórczym Wszechświecie Kategoria twórczości wiąże problemy kosmologiczne
z antropologią, kognitywistyką oraz psychologią czynności twórczych.
Twórcze umysły nie mogłyby istnieć w świecie, w którym nie ma
miejsca na powstawanie 'nowości'. Jednak mówiąc o twórczym umyśle
oraz twórczym Wszechświecie dokonujemy subtelnego przesunięcia
znaczeniowego związanego z użyciem terminu 'twórczość'. Co to znaczy,
że Wszechświat jest twórczy? Na czym polega i jakie są przejawy
twórczości ludzkiego umysłu? To pytania, których podjęcie, dobrze, jak
sądzę, wpisuje się w temat majowej konferencji.
W moim referacie rozwinąłbym myśl wyrażona przez K.R. Poppera, którą
zakończyłem mój poprzedni referat na temat emergencji: 'Wszechświat,
który zawiera życie, ma twórczy charakter w najlepszym sensie tego
słowa: jest twórczy w tym samym sensie, w jakim za twórczych
uznajemy wielkich poetów, wielkich artystów, wielkich muzyków, jak
również wielkich matematyków, uczonych i wielkich
wynalazców'.
Dr hab. Leszek M. Sokołowski
(Obserwatorium Astronomiczne UJ, Kraków),
Człowiek jako twórca teorii fizycznych w wieloświecie Dotychczasowa koncepcja teorii fizycznej zakłada wyraźne
rozgraniczenie aparatu matematycznego, który nie podlega weryfikacji
empirycznej oraz fizycznych przewidywań teorii, opisujących możliwe
zjawiska w materialnym świecie. Przewidywania te winny być
weryfikowalne w eksperymentach laboratoryjnych lub obserwacjach
astronomicznych. Teoria nie powinna przewidywać zjawisk, których nie
da się obserwować bezpośrednio lub pośrednio. Autonomiczna ewolucja
teorii fizycznych doprowadziła ostatnio do powstania koncepcji
,,wieloświata'', którego ogromna większość, całkowicie odmienna od
obserwowanej przez nas metagalaktyki, jest zasadniczo niedostępna
badaniom empirycznym. Przewidywania teorii wieloświata są więc
sprawdzalne w znikomym stopniu, a niemal całość ich tworzy -
z punktu widzenia tradycyjnej fizyki - ,,metafizykę''. Teoria
wieloświata ogranicza ponadto moc predykcyjną fizyki również
w obrębie metagalaktyki kwestionując tradycyjną koncepcję, według
której szereg własności materii, takich jak np. wartości niektórych
stałych fundamentalnych, winno dać się wyliczyć w fundamentalnej
teorii materii, a nie być ustalanych doświadczalnie. Według teorii
wieloświata własności te są przygodne, tzn. są różne w różnych
częściach wieloświata i nie da się ich uzasadnić z zasad pierwszych.
Oznacza to, że faktycznie będziemy wiedzieć i rozumieć mniej, niż
życzyliśmy sobie tego jeszcze niedawno. Jedynym możliwym wówczas
uzasadnieniem dlaczego metagalaktyka jest taka, jaka jest, byłoby
uzasadnianie antropiczne, czyli rozumowanie ,,antykopernikańskie''.
Te nowe czynniki sprawiają, że potrzebne jest dogłębne przemyślenie
samej koncepcji teorii fizycznej i zbadanie na ile jest ona
uzależniona od człowieka jako jej konstruktora.
Prof. Witold Strawiński
(Uniwersytet Warszawski),
Czy współtworząc naukę w wymiarze metodologicznym, powinniśmy
pamiętać, że człowiek jest tworem Wszechświata? Będę bronił twierdzącej odpowiedzi na to pytanie i będę
argumentował, że ten ważny aspekt egzystencjalnej i poznawczej
sytuacji człowieka znajduje odpowiedni wyraz w metodologiach
racjonalnościowych (o ile mogę się tak wyrazić) oraz jest niesłusznie
pomijany w skrajnie relatywistycznych koncepcjach (teoriach) nauki,
a zwłaszcza w tych, które traktują przedmiot poznania naukowego
wyłącznie jako konstrukt społeczny.
Dr Mieszko Tałasiewicz
(Instytut Filozofii UW),
Język: wytwór środowiska - narzędzie opisu[vedi]
Prof. Jerzy Vetulani (PAU Kraków),
Mózg a świadomość
Do lat 70. traktowana świadomość traktowano wyłącznie jako przedmiot
badań filozofów. Obecnie stanowi ona przedmiot zainteresowań
neurobiologii, psychologii poznawczej i neurofilozofii.
Pytanie o materialną podstawę świadomości zadawano od czasów
starożytnych. Pytanie to ma z jednej strony wymiar ideologiczny, zaś z
drugiej praktyczny, ponieważ odpowiedź pozytywna zachęca do szukania
racjonalnych i skutecznych biologicznych metod leczenia zaburzeń
poznawczych. Neurobiolodzy uważają, że nawet jeżeli dusza istnieje
niezależnie od ciała, nie ma szans na wykazanie swojej obecności, jak
to widać po uszkodzeniu głównej stacji przełącznikowej między korą
mózgową a pniem mózgu wzgórza. Wiemy też, że pewne uszkodzenia mózgu,
zwłaszcza odcięcie płatów skroniowych, w trwały sposób zmienia
osobowość.
Pierwszym krokiem ku współczesnej, funkcjonalnej biologicznej
psychologii była frenologia. Jej twórca, Franz Joseph Gall pierwszy w
pełni założył, że mózg jest organem myślenia. Chociaż jego przesłanki
były fałszywe, zapoczątkował nową epokę. Pierwszymi wielkimi sukcesami
na drodze badania neurobiologii funkcji psychicznych było odkrycie
ruchowego i słuchowego ośrodka mowy.
Ludzka świadomość jest wynikiem ewolucji. Neurobiolog
przyjmuje, że pewien stopień świadomości mają zwierzęta, tym wyższy,
im mózg ich jest większy. Jeżeli za kryterium pełni świadomości
przyjmiemy zdolność postrzegania swojej osoby jako siebie, to poza
człowiekiem potrafią to robić jeszcze szympansy, prawdopodobnie
goryle, a z pewnością delfiny.
Rozwój świadomości umożliwił niesłychanie szybki w skali
ewolucji rozwój ludzkiego mózgu, który w związku z ogromnymi
wymiarami, zaczął rozwijać się w kierunku budowy modularnej, Badania
działania mózgu początkowo były bardzo utrudnione, a większość badań
funkcjonalnych nie mogło być prowadzone na ludziach. Dopiero rozwój
techniki obrazowania mózgu umożliwił nam wgląd w niektóre aspekty
świadomości.
Ludzka świadomość rozwija się znacznie szybciej niż świadomość
szympansa. Motorem rozwoju świadomości była mowa. Zdolność do
wytworzenia i używania języka symbolicznego wyróżnia nas spośród
wszystkich zwierząt. Język nasz jest symboliczną reprezentacja świata:
dźwięki (i układy liter) są wiązane przez mózg ludzki nie tylko do
elementów świata fizycznego (co potrafią też pewne zwierzęta) ale też
do elementów nie istniejących fizycznie, jak uczuć, abstrakcji, a
także do idealnych wytworów naszego mózgu, takich jak symboli
matematycznych.
Bodźce słuchowe modulują odpowiedzi poznawcze, działając
na korę mózgową, oraz odpowiedzi emocjonalne, działając na układ
limbiczny, w szczególności na kompleks jąder migdałowatych. Mowa jest
funkcją szczególnie skutecznie wpływającą na procesy kognitywne i
emocjonalne, pozwalając przekazać wielkie ilości informacji i
wywoływać bardzo silne reakcje emocjonalne. Neurobiologia udowodniła
nie tylko, że fizyczny stan mózgu wpływa na procesy psychiczne, ale
także, że aktywność psychiczna i doznania zmysłowe kształtują fizyczna
strukturę mózgu. Większość neurobiologów uważa, że rozróżnienie
pomiędzy ciałem i umysłem nie wyklucza ścisłych, przyczynowych relacji
między nimi: myśl jest wynikiem rozległej aktywności sieci komórek
nerwowych, a ona z kolei może przekształcać materialną strukturę
mózgu. Monistyczny pogląd Spinozy, w uwspółcześnionej formie, jest nam
obecnie znacznie bliższy niż dualizm Kartezjusza
Nie oznacza to jednak, że życie psychiczne można w całości zredukować
do poziomu behawioralnego, a u człowieka pomost pomiędzy mózgiem i
świadomością tworzy najbardziej ludzkie osiągnięcie ewolucyjne: mowa.
Prof. Ryszard Wójcicki (IFiS, PAN, Warszawa),
Czy naukowa filozofia jest możliwa? Generalna myśl tego tematu jest następująca: filozofia (nie
tylko nauka) jest istotnym składnikiem tego wszystkiego, co składa się
na nasze rozumienie świata i naszego miejsca w świecie. Ale aby
filozofia mogła tę rolę odgrywać, musi - jak się wydaje - respektować
zasady naukowego dyskursu (jednoznaczność i jasność wypowiedzi,
unikanie bezpodstawnych spekulacji). Innymi słowy winna spełniać
rygory stawiane 'filozofii naukowej'. A jednak hasło filozofii
naukowej budzi niemałe wątpliwości. Potraktowane rygorystycznie
redukuje filozofię do rodzaju 'proto-nauki'. Jeśli jednak filozofia ze
swej natury nie może być naukowa, to jaką wartość mają rozważania
filozficzne...?
Dr hab. Krzysztof Wójtowicz
(Zakład Filozofii Nauki, Instytut Filozofii UW),
Czy kryterium prawdy matematycznej jest intuicja czy
doświadczenie? W filozofii matematyki - tak jak w całej filozofii -
ścierają się dwa przeciwstawne nurty: racjonalizm i empiryzm.
Filozofowie tradycji racjonalistycznej traktują matematykę jak naukę
aprioryczną, zaś za jedyne źródło wiedzy matematycznej uważają rozum
(mówiąc o pewnej swoistej władzy naszego rozumu, nazywanej często
,,intuicją matematyczną''). Ostateczną rękojmią prawdziwości zdań
matematycznych jest więc - ich zdaniem - werdykt tej intuicji.
Najbardziej znanym reprezentantem tej grupy filozofów jest Gödel.
Przeciwstawne stanowisko zajmują empiryści, dla których jedynym
wiarygodnym źródłem wiedzy matematycznej jest doświadczenie. Tezę
o pierwotności doświadczenia jako źródła wiedzy formułują także
w wypadku wiedzy matematycznej. W myśl ich stanowiska, ostatecznym
kryterium prawdy matematycznej jest doświadczenie. W tej grupie
najbardziej wpływowym filozofem jest Quine. W wystąpieniu chciałbym
krótko wskazać najważniejsze cechy tych stanowisk, zastanowić się nad
ich ograniczeniami, oraz podjąć krótką próbę opisu współczesnego stanu
dyskusji w filozofii matematyki (w kontekście tytułowego
problemu).